Prawie 2 promile alkoholu miał kierujący, który wczoraj w Krzemienicy doprowadził do dachowania swojego samochodu. Na szczęście całe zdarzenie zakończyło się tylko na uszkodzonym pojeździe.
Około godz. 18.30 dyżurny łańcuckiej komendy otrzymał zgłoszenie o wypadku na drodze powiatowej w miejscowości Krzemienica. Z przekazanych informacji wynikało, że doszło do dachowania samochodu osobowego, a kierujący pojazdem może być nietrzeźwy.
Przybyli na miejsce policjanci potwierdzili zgłoszenie. Jak ustalili funkcjonariusze samochodem marki Suzuki jechał 54-letni mieszkaniec gminy Łańcut. Na zakręcie drogi mężczyzna utracił panowanie nad pojazdem i zjechał do przydrożnego rowu. Tam samochód dachował.
54-latek nie odniósł obrażeń i sam wyszedł z przewróconego na dach pojazdu. Mężczyzna nie potrzebował pomocy medycznej, był natomiast pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało u niego prawie dwa promile alkoholu.
Nietrzeźwy kierowca stracił już prawo jazdy. Teraz za jazdę w stanie nietrzeźwości odpowie przed sądem. Grozi mu kara pozbawienia wolności do dwóch lat, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz wysoka grzywna.
