Na wniosek łańcuckich policjantów sąd zastosował wobec 40–letniego mieszkańca Markowej dozór policyjny oraz zakaz zbliżania się do pokrzywdzonej. Mężczyzna znęcał się nad 66–letnią kobietą, która przygarnęła go pod swój dach.
W ubiegły czwartek, łańcuccy dzielnicowi udali się do miejsca zamieszkania 66–letniej mieszkanki Markowej. Tam zastali płaczącą i siedzącą na podłodze w kuchni właścicielkę domu. Kobieta miała zakrwawioną twarz. Jak ustalili funkcjonariusze, klika minut wcześniej, została uderzona w twarz przez mieszkającego u niej 40-latka. Mężczyzna został zatrzymany. Był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 3,5 promila alkoholu.
W czasie prowadzonych czynności funkcjonariusze ustalili, że schorowana kobieta przygarnęła pod swój dach syna swojej zmarłej znajomej. W zamian za dach nad głową, mężczyzna miał pomagać jej w domu, bowiem kobieta ma problemy z chodzeniem. 40–latek zaczął jednak nadużywać alkoholu i pod jego wpływem wszczynał awantury. W ich trakcie wyzywał i poniżał kobietę, groził jej pozbawieniem życia, a także uderzał i popychał.
Wobec mężczyzny toczy się postępowanie z art. 207 kk o znęcanie się psychiczne i fizyczne nad mieszkanką Markowej. Wczoraj, na wniosek łańcuckich policjantów, Sąd Rejonowy w Łańcucie zastosował dozór policyjny połączony z zakazem zbliżania się do pokrzywdzonej oraz nakaz opuszczenia miejsca zamieszkania. Za swoje czyny 40–latek odpowie przed sądem. Grozi mu do 5 lat więzienia.